Zmiana domu małego kota jest dla niego szokiem. Odizolowanie od matki i rodzeństwa oraz przeniesienie go do nowego otoczenia, jest silnym stresem. Zadaniem nowego właściciela jest zminimalizować jego skutki. Dotychczas kotek żył w znanym sobie świecie. To bezpieczne otoczenie zostało nagle zmienione. Wszystko pachnie inaczej, nie ma rodzeństwa i ci ludzie tacy jacyś inni... Najlepszym sposobem do szybkiego zaadoptowania jest danie kociakowi do dyspozycji na kilka dni jednego małego pomieszczenia, które szybko pozna i obwącha. Przez kolejne dni będzie to dla niego "baza" lub azyl, do której będzie wracał w trakcie poznawania reszty domu, jeśli uzna, że gdzieś czuje się mnie pewnie. Wrodzona ciekawość świata sprawia, że będzie chciał zwiedzać wszystko, a to pomieszczenie będzie jego azylem. Dopiero po pewnym czasie udostępniajmy mu w pełni resztę domu, aby spokojnie go sobie poznawał bez stresu, że wszystko jest nowe.
W pierwszych dniach pobytu kociaka w domu, oszczędźmy mu dodatkowego stresu w postaci wizyt gości, prezentacji kota wszystkim dookoła, podawania z rąk do rąk, czy gonitw dzieci za kotem – na to przyjdzie czas. Skup się na spokojnych zabawach z nim np. piórkiem na patyku i głaskaniu go, aby kot nawiązał z Tobą wieź i zdobyć jego zaufanie. Dzieci mają w zwyczaju skupiać w pierwszych dniach całą swoją uwagę na nowym małym domowniku - chcą go nosić, dotykać i głaskać. O ile dorosłe koty potrafią dać sobie radę z nadmiernym zainteresowaniem, uciekając na wyższe partie mebli, to u maluchów w pierwszych dniach pobytu w nowym domu, taka nadmierna troska dzieci może być dodatkowym stresem. Dlatego zalecamy aby w pierwszych dniach małe dzieci bawiły się ze zwierzakiem tylko pod opieką dorosłych. Warto wytłumaczyć dziecku, że kotek to nie zabawka, że potrzebuje dużo spokojnego snu i nie wolno go budzić tylko po to, aby go przytulić.
Jeśli w domu są inne zwierzęta, to w imię przyszłych dobrych stosunków, warto je poznać ze sobą jak najwcześniej (nie dotyczy to gryzoni i ptaków, bo tu może to się zakończyć tragedią ;-)). Psy i inne koty powinny być zapoznawane stopniowo i pod nadzorem, aby uniknąć frustracji i zazdrości z obu stron.
Wbrew obiegowym opiniom, niekiedy łatwiej jest oswoić psa z małym kotkiem, niż kota z nowym kotkiem. Najmniej problemów mają z tym psy dobrze ułożone (zsocjalizowane), które słuchają poleceń człowieka. Koty to zwierzęta terytorialne i dlatego właśnie pojawienie się drugiego kota na tym samym terenie może być nieakceptowane przez starszego kota w domu. Proces adaptacji może trwać nawet kilka miesięcy, aż do czasu wypracowania hierarchii i zaakceptowania jej przez obie strony. Aby złagodzić ten czas przyzwyczajenia starszego kota do malucha, warto zachować, a nawet wzmocnić, wszystkie jego dotychczasowe przywileje (czas zabawy, pieszczoty, smakołyki). Nowy kociak powinien przebywać na ograniczonym terenie i stopniowo wchodzić na obszar będący we władaniu starszego kota. Warto je też zapoznawać ze swoimi zapachami np. wymieniając im zabawki między sobą.
Oczekując na nowego mieszkańca, należy odpowiednio przygotować mieszkanie.